Galerie zdjęć

EnduracePL na Facebook

www.endurance.pl

Jeździectwo wytrzymałościowe
Jeździectwo wytrzymałościowe PDF Drukuj Email
Spis treści
Jeździectwo wytrzymałościowe
Zasady
Zasady dla pre-rajdów
Wszystkie strony

Przez wieki określenie "koń dzielny" dotyczyło cech wytrzymałościowych konia. Wytrzymałość była szczególnie ceniona i doceniana. Od konia wymagano pokonywania dużych przestrzeni w dobrym tempie. Sytuacja koni całkowicie zmieniła wraz z uprzemysłowieniem rozpoczętym w XIX wieku. Konie użytkowe powoli zastępowane są końmi hodowanymi dla sportu i dla przyjemności.

Pierwsze formy sportowe dyscyplin jeździeckich znajdujemy w dziewiętnastowiecznej kawalerii. Kawalerzyści rywalizują w skokach przez przeszkody, w ujeżdżeniu, w wyścigach, w próbach wytrzymałościowych. Próby wytrzymałości  organizowano w formie wyścigu non-stop na długich dystansach, np. wyścig Warszawa - Płock.

Początki

Przyjmuje się, że pierwsze zawody sportowe w długodystansowych wyścigach konnych zostały rozegrane w USA na początki lat pięćdziesiątych XX wieku. Główny bieg odbył się na dystansie stu mil. Podobne rozgrywki urządzano w Wielkiej Brytanii, Australii i Nowej Zelandii. Od 1955 roku w kalifornijskich górach organizowany jest wyścig na 100 mil - Tevis Cup.
W latach sześćdziesiątych sformułowano przepisy tego "maratonu" i pod nazwą ENDURANCE wpisano go na listę konkurencji sportowych. W latach osiemdziesiątych zaczęto rozgrywać Mistrzostwa Europy i Mistrzostwa Świata w tej konkurencji.
W Polsce pierwszy wyścig długodystansowy odbył się w 1986 roku. Cztery lata później przyjęliśmy przepisy międzynarodowe FEI (od tej pory oficjalna, dość niefortunna, nazwa dyscypliny to "konne rajdy długodystansowe", ale dość powszechnie mówi się o niej "wyścigi długodystansowe" - ta nazwa znacznie lepiej oddaje sens dyscypliny). Jeszcze w tym samym roku (1990) rozegraliśmy pierwsze oficjalne Mistrzostwa Polski. Były to zawody dwudniowe: 2x100 km. Pierwsze nieoficjalne Mistrzostwa Polski rozegrano w 1989 roku.

W licznych konnych konkurencjach sportowych wymyślonych w minionym stuleciu o zwycięstwie decydowały różne cechy fizyczne koni, ale nie ta najbardziej podstawowa - wytrzymałość. A przecież przez tysiące lat człowiek wykorzystywał konie do przemieszczania się na bardzo dużych przestrzeniach, bo były niezrównanymi maratończykami. Potrzebę odbudowania tej cechy koni widzą dziś zarówno hodowcy, jak i selekcjonerzy - koncepcje hodowlane koni przewidują uzyskanie osobników nie tylko pięknych, z efektownym ruchem i dobrze skaczących, ale też wytrzymałych. Duży wpływ na podejmowanie takich działań ma niewątpliwie rosnąca popularność długodystansowych wyścigów konnych. Uprawianie tej dyscypliny sportu daje możliwość powrotu do natury, a któż tego nie potrzebuje w dzisiejszych czasach? Jest więc szansa, że ENDURANCE stanie się sportem masowym.

 
W kategorii popularnej zawodów długodystansowych od jeźdźca nie wymaga się nadzwyczajnych zdolności technicznych, natomiast oczekuje się od niego wytrwałości, zdolności taktycznych i wielkiej cierpliwości. Nagrodą za ten wysiłek jest już sama możliwość odbycia konnej "sportowej przejażdżki" po malowniczych i ciekawie ukształtowanych terenach. Najlepsze wyniki w tej konkurencji uzyskują konie arabskie lub konie z dużym dolewem krwi arabskiej. Przez setki lat rasa arabska zachowała pierwotne cechy wytrzymałościowe konia. ENDURANCE otworzył przed nią nowe obszar wykorzystania i obecnie araby przestały być końmi tylko do pokazów. Postęp w hodowli koni wytrzymałych jest widoczny nie tylko wśród koni arabskich. Zwycięzcami konkursów zostają też mieszańce arabskie lub konie innych ras, które zachowały do dzisiaj wytrzymałość swoich przodków.

Przygotowanie koni do dystansu mistrzowskiego na 160 km (lub 2x100 km) wymaga kilkuletniej, systematycznej pracy. W zależności od dystansu do startu dopuszczane są konie w odpowiednim wieku. W dystansach mistrzowskich mogą uczestniczyć konie po ukończeni 8 lat.

Rajdy nie polegają wyłącznie na wyścigu. W konkurencji tej jeździec musi znać i wyczuwać możliwości fizyczne swojego konia. Bieg jest przerywany tzw. bramką weterynaryjną, maksymalnie co 40 km. Konie poddawane są szczegółowemu badaniu i na następny odcinek trasy wypuszcza się tylko te, które są w dobrej kondycji. Również na mecie miejsce zajęte przez parę jeździec-koń musi być potwierdzone badaniami weterynaryjnymi. Innymi słowy - zawodnik, który przekroczył linię mety nawet na pierwszym miejscu, ale z koniem okulawionym bądź w złej kondycji, nie jest klasyfikowany.



Wpisany przez Zbigniew Kacprzyk    wtorek, 20 stycznia 2009
 

Sponsorzy

amplus